W ubiegły piątek i sobotę myśleniccy pielgrzymi jak co roku przemierzali kalwaryjskie dróżki śladami Maryi i Jezusa. Wyruszając o godz. 5 rano spod Bazyliki rozważali mękę Pana Jezusa i cierpienie jego Matki Maryi. Trud pielgrzymowania i zagłębianie się w rozważania dla tych młodych i tych mniej młodych daje zastrzyk energii na cały kolejny rok.
Zanosimy do Maryi swoje troski, problemy i prośby a Ona zawsze nas wysłuchuje i za rok znowu pójdziemy, a Ona znowu nas wysłucha i wstawi się za nami do swojego Syna jak zawsze się wstawia. Wstawiała się za naszych dziadów, rodziców a teraz wstawia się za nas. Kto raz podejmie ten trud już zawsze będzie dążył to tego, żeby znów tam wrócić, a Ona zawsze z otwartymi ramionami nas przygarnie, pocieszy, wesprze i choć upadamy i błądzimy to ONA przebacza i daje siłę na kolejny rok.
W tym roku nasze pielgrzymowanie było wyjątkowe – po trzydziestu latach doczekaliśmy się wsparcia Księdza Krzysztofa z naszej parafii i młodzieży, która oprawą muzyczną uświetniła ten trud pielgrzymowania.
W imieniu Przewodnika p. Tadeusza Sroki i wszystkich uczestników, a w tym roku było ich wyjątkowo dużo – ok. 120 osób, serdecznie dziękujemy Ks. Krzysztofowi. Mamy wielką nadzieję, że nie był to jedyny raz i już zawsze kapłan z naszej parafii będzie nas wspierał w trudzie pielgrzymowania.
Serdeczne podziękowania od Nas wszystkich dla naszego wieloletniego Przewodnika Kalwaryjskiego p. Tadeusza Sroki, za jego zaangażowanie i wielki wkład w przygotowanie corocznej pielgrzymki.
Już dziś zapraszamy na następny rok – Szczęść Boże!
Andrzej Małysz